Poważniejsze wypadki do jakich doszło na terenie działania TOPR.
To był gorący i w niektóre dni burzowy wakacyjny tydzień. Wielu ratowanych turystów w wyniku odwodnienia i przegrzania organizmu opadało z sił, nie będąc w stanie kontynuować wycieczek. Doszło do śmiertelnego porażenia piorunem na Giewoncie. Ratownicy mieli sporo pracy.
Poniedziałek 27.06.
Po godz. 17-tej z rejonu Myślenickich Turni przetransportowano samochodem terenowym do szpitala 15-letniego chłopca, który tak opadł z sił (efekt odwodnienia? trudy wycieczki?, że nie był w stanie samodzielnie zejść do Kuźnic.
Środa 29.06.
Po godz. 11-tej ze szlaku z Kasprowego W. na Halę Gąsienicową przetransportowano śmigłowcem do szpitala, 19-letnią turystkę która schodząc doznała bolesnego urazu stawu skokowego uniemożliwiającego dalsze samodzielne poruszanie się.
Po przekazaniu turystki ponowny lot śmigłowca. Tym razem ze szlaku pomiędzy Czarnym Stawem a Karbem przetransportowano do szpitala 35-letnią turystkę, która zasłabła (przegrzanie? odwodnienie?).
O godz. 17.19 informacja od turystki znajdującej się na Giewoncie, że przed chwilą na szlaku zejściowym ze szczytu Giewontu piorun poraził turystę. Jest on nieprzytomny. Wystartował śmigłowiec. Z jego pokładu dostrzeżono leżącego turystę kilka m poniżej Krzyża. W pobliżu turysty desantowali się ratownicy i przystąpili do zaawansowanych zabiegów resuscytacyjnych. W czasie tych działań śmigłowiec dowiózł kolejnych ratowników. Turystę włożono do noszy, windą wciągnięto na pokład i przetransportowano do szpitala. Niestety 22-letniego turysty nie udało się uratować.
Czwartek 30.06.
Przed godz. 13.40 powiadomiono Centralę TOPR, że na szlaku pomiędzy Kopą Kondracką a Przeł. Kondracką turysta doznał bolesnego urazu stawu skokowego. Wystartował śmigłowiec. Z jego pokładu w pobliżu turysty desantowali się ratownicy . Po zaopatrzeniu i założeniu uprzęży ewakuacyjnej, turysta został windą wciągnięty na pokład śmigłowca. W czasie tych działań powiadomiono ratowników, że na szlaku na Karb ,zasłabła będąca w rejonie Czerwonych Stawków turystka. Wobec tego śmigłowiec spod Kopy Kondrackiej poleciał w rejon Czerwonych Stawków, skąd na pokład zabrał osłabioną 18-letnią turystkę. Oboje turystów przetransportowano do szpitala.
Przed godz. 17-tą do Centrali TOPR zadzwonił turysta informując, że wraz ze znajomą są w rejonie Orlej Baszty. Znajoma opadła z sił (odwodnienie? przegrzanie? ), nie jest w stanie kontynuować wycieczki. Wystartował śmigłowiec. Z jego pokładu dostrzeżono turystów na Pościeli Jasińskiego. Tam desantowali się ratownicy. Po założeniu uprzęży ewakuacyjnych turyści w dwóch wciągnięciach windą zostali dostarczeni na pokład śmigłowca i przetransportowani do Zakopanego.
Po godz. 20.40 turyści schodzący Dol. Roztoki powiadomili Centralę TOPR, że na szlaku znajduje się 16-letni chłopak, który w wyniku odwodnienia i prawdopodobnie przegrzania nie ma sił by dalej kontynuować zejście. Przed 21-szą telefon od turystki, która poinformowała, ,że wraz z synem schodzili z Kasprowego do Murowańca. Ona osłabła i nie da rady dalej iść. W tamte rejony wyruszyli ratownicy z Hali Gąsienicowej ( w kierunku Kasprowego) i z M. Oka i Centrali ( do Dol. Roztoki). Turystkę wraz z synem przed 22-gą doprowadzono do Murowańca a 16-latka doprowadzono na Wodogrzmoty i tam o 22.50. przekazano załodze karetki pogotowia.
Sobota 02.07.
Tuż po 9-tej powiadomiono Centralę TOPR, że jedna z uczestniczek zawodów w biegach upadła na szlaku pomiędzy Karbem a Czerwonymi Stawkami, doznając bolesnego urazu barku i ręki. Ze względu na zalegające mgły nie mógł wystartować śmigłowiec. Z pomocą wyruszył ratownik pełniący dyżur na Kasprowym. Po dotarciu na miejsce i udzieleniu I pomocy sprowadził biegaczkę do Murowańca, dalej pojazdem terenowym zwiózł ją na Brzeziny. Z Brzezin do szpitala ratownicy przewieźli ją samochodem TOPR.
Po 19.30 do Centrali TOPR zadzwonił jeden z czteroosobowej grupy turystów informując, że są na Skrajnym Granacie. Nie są w stanie( nie wiedzą jak?) zejść do Murowańca. Uzyskano ich koordynaty GPS. Okazało się, że są w rejonie Granackiej Przeł. Telefonicznie naprowadzono ich na żółty szlak, którym samodzielnie dotarli do schroniska.
Niedziela 03.07.
Tego dnia w Tatrach było słonecznie i bardzo gorąco. Ratownicy byli kilkukrotnie wzywani o zasłabnięć spowodowanych wysoką temperaturą i odwodnieniem. Turystów z M. Oka, Dol. Roztoki, Dol. Kościeliskiej przetransportowano do szpitala.
Po godz. 18.20 powiadomiono Centralę TOPR, że podczas zjazdu z Mnicha przez „Płytę” taterniczka doznała urazu stawu skokowego. Wystartowała śmigłowiec. Z jego pokładu w pobliżu taterniczki desantowali się dwaj ratownicy. Po opatrzeniu urazu taterniczka wraz z towarzyszącym jej ratownikiem została windą wciągnięta na pokład będącego w zawisie śmigłowca i przetransportowana do szpitala.
W omawianym okresie ratownicy udzielili pomocy 32 osobom.
W tym tygodniu należy spodziewać się w Tatrach bardzo zmiennej pogody. Po słonecznym poniedziałku ma przyjść burza i intensywny opad deszczu, później znów jednodniowa poprawa pogody a pod koniec tygodnia mocne ochłodzenie, opady deszczu a na najwyższych szczytach synoptycy przewidują nawet opady śniegu. Przed wyruszeniem na tatrzańskie szlaki należy sprawdzić aktualną prognozę pogody i stosownie do niej właściwie zaplanować wycieczki.
Adam Marasek